A gdyby tak rzucić to wszystko i… majówka w Bieszczadach? Tych kilka dni warto spędzić w jednym z najpiękniejszych i najdzikszych regionów w Polsce. Dlaczego właśnie tam? Zobaczcie atrakcje, które naprawdę warte są uwagi! W tych miejscach nie będziecie się nudzić!
Majówka 2023 w Bieszczadach
W tym roku weekend majowy to aż 5 dni wolnego, jeżeli zaplanowaliśmy urlop na 2 maja. Zastanawiamy się jak dobrze wykorzystać tych kilka wolnych dni. Grill w przydomowym ogródku, czy na działce brzmi wyjątkowo dobrze, ale długi majowy weekend w Bieszczadach? To brzmi zdecydowanie lepiej!
Majówka w Bieszczadach to przepis na wspaniale spędzony czas. Górskie i leśne szlaki, liczne atrakcje i oczywiście możliwość obcowania z dziką naturą. W tym regionie Polski jest wiele urokliwych miejscowości, które warto zobaczyć i w międzyczasie spróbować wyjątkowej lokalnej kuchni.
Poniżej prezentujemy kilka miejsc, w które naprawdę warto się wybrać!
Chatka Puchatka.

Chatka Puchatka to najpopularniejsze i najbardziej kultowe schronisko w Bieszczadach. Położone jest na Połoninie Wetlińskiej, na wysokości 1232 m n.p.m., jest najwyżej położonym w Bieszczadach obiektem turystycznym oferującym noclegi. Dodatkowym plusem jest również szlak, który należy do najprostszych w Bieszczadach. Idealnie sprawdzi się więc jako miejsce na rodzinne wyprawy.
Jezioro Solińskie i Polańczyk
Solina, Polańczyk oraz Jezioro Solińskie to bez wątpienia jedna z ciekawszych i bardziej malowniczych atrakcji w województwie podkarpackim. Mawia się, że Jezioro Solińskie to takie bieszczadzkie morze, nad którym wczasowicze potrafią spędzić cały urlop. Długa na 664 metry zapora, z której rozprzestrzenia się widok na ponad 470 milionów m3 wody zgromadzonej na powierzchni 22 km2 może dać nam sporo satysfakcji.
Pokazowa zagroda żubrów w Mucznem
Jeżeli tęsknicie za filmami o Dzikim Zachodzie, a Bizony znacie tylko z powieści Karola Maya, to warto ruszyć w Bieszczady. Tu na pewno nie będziecie się nudzić! Zwłaszcza w zagrodzie żubrów w Mucznem. Obiekt podzielony jest na część pokazową, z tarasami widokowymi, ławkami, tablicami informacyjnymi dla turystów i aklimatyzacyjną, do której trafiają żubry sprowadzane w Bieszczady oraz te, które mają trafić na wolność.